Misyjny
ślub
W
dniu 21 VI
2008 r. w Budzisławiu Kościelnym przyjęli sakrament
małżeństwa misjonarze świeccy: Piotr i Barbara.
Piotr pochodzi z Kielc
i pracował na misjach w Togo, zaś Barbara pochodzi z Budzisławia
Kościelnego i pracowała na misjach w Malawi. Oboje pojechali jako
woluntariusze w ramach Międzynarodowego Wolontariatu Kanosjańskiego
VOICA. Państwo Młodzi poznali się w czasie wspólnych przygotowań na
misje.
Świeckich misjonarzy pobłogosławił Ks. Bp Bogdan Wojtuś
Przed Mszą św. miała miejsce 15
minutowa adoracja przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Homilię
wygłosił ksiądz z Kielc, przyjaciel Pana Młodego. Mszę św. także
koncelebrował ks. Franciszek Jabłoński, który dwa lata temu wręczył krzyż
misyjni Pani mgr inż. Barbarze. ( Ze strony misyjnej Archidiecezji
Gnieźnieńskiej)
NASZ
DZIENNIK
Czwartek, 7 sierpnia 2008,
Nr 184 (3201)
Dział: Myśl jest bronią
Warto tu studiować!
Mieszkam i pracuję w dużym mieście. Do Torunia przyjeżdżam na zajęcia
weekendowe. W swoim środowisku otwarcie mówię, że studiuję zaocznie w
WSKSiM. Często spotykam się wtedy z pytaniem: "Czy to ma sens? Czy
warto tracić tyle czasu na dojazdy, poświęcać soboty i niedziele na naukę
zamiast na wypoczynek po tygodniu pracy?".
Tym wszystkim, którzy zadają podobne pytania, odpowiadam bez
zastanowienia: warto. Warto ze względu na niepowtarzalną atmosferę tej
uczelni oraz kadrę profesorską. Zdecydowana większość wykładowców to
ludzie o ogromnym autorytecie naukowym, posiadający poza ogromną wiedzą
także tzw. kręgosłup moralny. Dla nich słowa wypisane w haśle uczelni:
Bóg - Honor - Ojczyzna, to nie frazesy używane koniunkturalnie, ale
drogowskazy życiowe przekazywane studentom na zajęciach. Te naczelne
wartości pragną oni zaszczepić młodym ludziom. Czynią to, moim zdaniem,
skutecznie i bardzo przekonywająco. Ktoś mógłby powiedzieć: "Tylko
tyle?". Ja myślę: aż tyle. Dzisiaj niezmiernie rzadko na uczelniach
wyższych mówi się o wartościach ponadczasowych, tych najbardziej
oczywistych, jak: dobro, piękno, prawda, uczciwość, honor, Bóg...
W Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej wychowanie światłego
obywatela, kochającego Boga, Ojczyznę i drugiego człowieka to cel
nadrzędny. I to właśnie jest w toruńskiej uczelni najpiękniejsze.
Doświadczyłam tego przez dwa lata studiów, spotkań i rozmów z
profesorami, z pracownikami administracyjnymi, a także ze studentami
innych kierunków. To sprawia, że w moich oczach WSKSiM jest wyjątkowa.
Słowa te kieruję głównie do maturzystów, którzy nie podjęli jeszcze
decyzji o wyborze swojej dalszej kariery naukowej, ale także do osób
pragnących podnieść swoje kwalifikacje i zdobyć konkretny zawód. Jeśli
chciałbyś zostać dziennikarzem, informatykiem, kulturoznawcą lub
politologiem, polecam ci toruńską uczelnię. Tam będziesz mógł zdobyć
solidne podstawy teoretyczne, spotkasz również wyjątkowych specjalistów,
naukowców i praktyków, którzy wprowadzą cię w arkana pracy studia
telewizyjnego, radiowego, a także zaprezentują prawdziwy obraz redakcji
prasowej!
Joanna Łuczkiewicz,
II rok studiów niestacjonarnych w WSKSiM
http://www.wsksim.edu.pl/
Niech mi ten przedruk „Nasz Dziennik” wybaczy. Przepraszam
Strona w przygotowaniu
Przepraszamy
|