Zeszyt 2-3 (543-544)
Wrzesień - Grudzień 1999 r. | Tom 133
Logo AK

 
BYŁO TO W 1909 ROKU

„Na przykładzie solidnego teologicznego pisma możemy prześledzić dzieje..., czyli okresy pomyślności i okresy trudne. To wszystko przewija się w historii tego czasopisma, które w sposób szczególny związało się z historią Kościoła i Narodu”.
 (Ks. kard. Józef Glemp, Prymas Polski
                                    z okazji 75-lecia  Ateneum Kapłańskiego)


 „Pismo zwracało uwagę światu całemu na to, że Polska, pomimo niewoli politycznej, żyła duchem wolności myśli i czeka na zasłużone zmartwychwstanie”.  „Powstanie „Ateneum” było zapowiedzią renesansu myśli katolickiej w Polsce,  było wolą utrzymania łączności z europejską nauką katolicką..., było szkołą myślenia filozoficznego i teologicznego”.
                                           (Ks. Kard. Stefan Wyszyński, Prymas 
                                   Tysiąclecia na złoty jubileusz „Ateneum”)

„Dwa wydarzenia stały się ... okazją do długofalowego programu wydawniczego: w Kościele polskim – Wielka Nowenna przed Sacrum Poloniae Millennium,a w Kościele powszechnym – II Sobór Watykański. „Ateneum” ten podwójny, zadany przez historię, program ochoczo podjęło. A podjęło na tysiącach stron, piórami wielu kompetentnych autorów, z obecnym Papieżem”.
                                   (Abp Kazimierz Majdański, były Redaktor
           Naczelny „Ateneum” z okazji diamentowego Jubileuszu)

     Oto kilka wypowiedzi osób ściśle związanych z naukowym środowiskiem skupionym wokół jednego z najstarszych teologicznych czasopism w Polsce, jakim jest „Ateneum Kapłańskie”. Wpisywało się ono – jak żadne inne – w czasach dobrych 
i czasach trudnych w historię Kościoła i Narodu, w jego kulturę i ciągle rozwijającą się polską myśl filozoficzno-teologiczną, mającą swój przyczółek także w grodzie nad Wisłą. Wydaje się, że warto o tym wspomnieć w 90-lecie istnienia czasopisma, 
w czasie, kiedy Polska czyni zabiegi o wejście w poczet krajów związanych z Unią Europejską, gdzie wielu ludzi o krótkiej pamięci historycznej usiłuje nie dostrzegać swych kulturowych korzeni chrześcijańskich, leżących u podwalin naszej państwowości i naszej tożsamości.

     Od chwili swego założenia w 1909 r. przez ks. Idziego Radziszewskiego pismo to w ciągu dziewięciu dziesiątek lat swej historii, w odradzającej się i budzącej do życia najpierw po okresie zaborów, a potem ciągle niszczonej i deptanej przez totalitarne systemy – Ojczyźnie, chciało służyć i służy nadal swą ożywczą myślą Deo et Patriae. Nie bez powodu przywołujemy w 90-lecie istnienia „Ateneum Kapłańskiego” te słowa, które są hasłem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Obydwie instytucje – różne co do struktur, zakresu i programu – łączy wspólny cel zrodzony w sercu ich wspólnego założyciela – myśliciela, filozofa i patrioty, wywodzącego się z naukowego i po dziś dzień – jak się wydaje – prężnego włocławskiego środowiska seminaryjnego, skupionego wokół swego czasopisma. 

     Tak! To było w 1909 roku. W mieście pełnym robotniczej biedy (jak ta historia kołem się toczy!) „Ateneum” niespodziewanie zaistniało, by uczyć odróżniać dobro od zła, prawdę od fałszu; by podtrzymywać na duchu i przybliżać wartości chrześcijańskie i narodowe, na które składa się język, ziemia i wiara ojców, broniąc zarazem przed nihilizmem i destrukcją z jednej strony, z drugiej zaś ucząc odpowiedzialności za wspólne kulturowe dziedzictwo. „Ateneum Kapłańskie” od samego początku łączyło w sobie vetera et nova tak jak Seminarium Duchowne, z którym – jak już wyżej zauważono – jest ściśle związane, a które w tym roku święci swoje 430-lecie, dumne 
z dokonanej przez Jana Pawła II w Warszawie 13 czerwca br. beatyfikacji dziewięciu księży i alumnów, którzy byli jego wychowankami z rektorem Henrykiem Kaczorowskim na czele, będącym w latach 1925-1928 redaktorem naczelnym naszego pisma. Tak więc „Ateneum Kapłańskie” od samych początków swego istnienia i swej działalności związane ściśle z włocławskim seminarium wrosło w jego esse, będąc nie tylko – jak się wydaje – dobrą wizytówką tej uczelni, ale instytucją, która od 90 lat zapewniała i zapewnia mu nadal „viros gloriosos”, jak powiedział ks. kard. Stefan Wyszyński, dziś sługa Boży, a w latach 1932-1939 także redaktor naczelny „Ateneum”. Będąc Prymasem Polski na miarę tysiąclecia, do końca swoich dni nosił w pełnym troski sercu to „niezwykle cenne pismo” – jak powiedział, na kilka miesięcy przed swoją śmiercią, w Gnieźnie do redaktorów pisma, składających mu tam wizytę 
i proszących, by swoim autorytetem „męża stanu” wsparł starania redakcji, aby w tych trudnych czasach systemu totalitarnego pismo mogło się ukazywać w nieco zwiększonym nakładzie.

     Wymieńmy także w tym miejscu kolejnego redaktora naczelnego „Ateneum”, który przez 18 lat swej niezwykle ofiarnej pracy redakcyjnej wywarł niezatarte znamię – jak sam powiedział z okazji 75-lecia pisma – zadane mu przez historię na dalsze jego dzieje, gdyż to właśnie od niego rozpoczęło się opracowywanie monotematycznych zeszytów związanych z długofalowym programem wydawniczym, koncentrującym się wówczas wokół Wielkiej Nowenny i II Soboru Watykańskiego. Był to ks. prof. Kazimierz Majdański, późniejszy arcybiskup szczeciński. 

     Obecni redaktorzy chylą czoła przed swymi wielkimi poprzednikami, naocznymi świadkami owych niezwykłych mirabilia Dei, ludźmi śmiałych przedsięwzięć; profesorami i zarazem mistrzami ofiarnej służby Wcielonemu Słowu. Ciągle aktualne są myśli, które zostały wypowiedziane z okazji jubileuszu „Ateneum”, a które – niech nam wybaczy ich autor – nieco zaktualizujemy, że aby poznać „trudną służbę 
[w redakcji „Ateneum”], trzeba wertować karty zeszytów całego 90-lecia, którego historia bywała ... przerywana często i boleśnie”.

     „Ateneum Kapłańskie” było i jest pismem prowadzącym żywe kontakty z różnymi ośrodkami myśli teologicznej w Polsce i za granicą. Jest to nader owocująca – jak się wydaje – współpraca, czego wyrazem jest już 544 w numeracji ciągłej zeszyt. Szeroki zakres tematyczny proponowanych zeszytów, i to od samego początku istnienia pisma aż po dzień dzisiejszy włącznie, świadczy o dużej kulturze naukowej i szerokich horyzontach myślowych autorów, wywodzących się z różnych środowisk naukowych, także zagranicznych. Świadczy to także o umiejętnym odczytywaniu znaków czasu przez dotychczasowych redaktorów naczelnych pisma, o niezwykłym zaangażowaniu wszystkich bez wyjątku pracowników redakcji i administracji oraz o dużym wyczuciu owego sensus ecclesiasticus i redakcyjnej służebnej roli, co podkreślił Prymas Tysiąclecia w stwierdzeniu, iż „Ateneum” to „szkoła myślenia filozoficznego 
i teologicznego”, to pismo docierające dziś do wszystkich niemal polskich uczelni teologicznych, a przede wszystkim do seminariów duchownych w kraju i za granicą, do wielu osób duchownych i świeckich.

     Podsumowując wyniki pracy redakcyjnej oraz administracyjnej, można by odnieść wrażenie, że o „Ateneum” – z okazji jego jubileuszów – powiedziano już prawie wszystko. A jednak każdy czas w zmieniających się warunkach jego pracy przynosi nowe spojrzenia, nowe propozycje i wyzwania, jak również stwarza zaskakujące trudności, których skutki mogą powodować uzasadnione obawy o dalszy los pisma. Nie bez znaczenia przeto dla normalnej pracy naszego pisma były także warunki społeczno-ekonomiczno-gospodarcze, których transformacja ostatnich czasów przyniosła i w odniesieniu do redakcji i administracji dość istotne zmiany. Wydawcą „Ateneum” bowiem od roku 1990 (od zeszytu 485) jest  Włocławskie Wydawnictwo Diecezjalne, które wzięło pod życzliwą opiekę pismo, borykające się wówczas z poważnymi kłopotami natury ekonomicznej.

     Na koniec można powiedzieć, że każdy jubileusz daje okazję do spojrzenia wstecz na przebytą drogę. W odniesieniu do „Ateneum Kapłańskiego” na pewno niełatwą; drogę znaczoną wieloma poświęceniami i wyrzeczeniami oddanych mu osób. Trudno ich tu wszystkich wymieniać. Zostawmy to tym, którym przypadnie w udziale święcić wielki jubileusz stulecia. Ważne jest, że przez wysiłek wielu „Ateneum” stało się własnością całego Kościoła w Polsce oraz nieodłączną częścią jego duchowego dziedzictwa. Dlatego obecni jego redaktorzy mają świadomość, iż 90 lat istnienia tego zasłużonego dla polskiej kultury religijnej pisma zachęca i zobowiązuje do wspólnej refleksji nad nowymi problemami i zadaniami, które stają przed Kościołem i polskim społeczeństwem na progu nowego, trzeciego już milenium chrześcijaństwa.

    Oddając do rąk naszych drogich Czytelników nowy zeszyt 543-544, pragniemy podkreślić tę historyczną datę dzielącą nas od powstania „Ateneum Kapłańskiego” poprzez wkład naukowy autorów wywodzących się z aktualnego i poprzedniego składu redakcyjnego oraz osób w sposób ścisły z naszym środowiskiem naukowym współpracujących.

                                             ks. Wojciech Hanc
 

Strona główna | Zeszyt bieżący | Pomoce homiletyczne
Zeszyty archiwalne | Redakcja | Kontakt

"Ateneum Kapłańskie" 1999