ZESZYT 3 (583) Tom 146

maj - czerwiec 2006 r.

Do strony głównej


 

   

W liście apostolskim Novo millennio ineunte Jan Paweł II przypomniał, że miłosierdzie chrześcijańskie bierze początek z komunii wewnątrzkościelnej, ale ze swej natury zmierza do posługi powszechnej, dlatego skłania do podejmowania dzieł czynnej miłości wobec każdego człowieka. Miłosierdzie w decydujący sposób określa kształt życia chrześcijańskiego, styl działalności kościelnej i treść programów duszpasterskich. Według Jana Pawła II nowe tysiąclecie i XXI wiek wymagają od ludzi Kościoła świadectwa poświęcenia i miłosierdzia wobec najuboższych. "Jeśli nasze działania rzeczywiście mają początek w kontemplacji Chrystusa, to powinniśmy umieć Go dostrzegać przede wszystkim w twarzach tych, z którymi On sam zechciał się utożsamić [.]. Wedle jednoznacznych słów Ewangelii jest On w szczególny sposób obecny w ubogich, dlatego wobec nich Kościół winien stosować " (NMI 49).

W czasie pielgrzymek do Polski Jan Paweł II wielokrotnie apelował o realizację opcji na rzecz ubogich. W 1997 r. w Legnicy przypomniał o zobowiązaniu Kościoła do troski o ubogich, chorych i bezdomnych, wskazując, że ten rodzaj działalności jest "znakiem wiarygodności pasterskiej misji Kościoła" (Homilia podczas Mszy św. w Legnicy, 2 VI 1997). Przy tej okazji podziękował wszystkim wolontariuszom duchownym, zakonnym i świeckim, którzy wykazali wrażliwość na potrzeby innych i angażując się w różne dzieła charytatywne, pomogli wielu potrzebującym w kraju i za granicą. O obowiązku pomagania ubogim mówił Jan Paweł II także w czasie wizyty ad limina Apostolorum biskupów polskich w 1998 roku. Przypomniał wtedy, że "na biskupach spoczywa obowiązek przewodzenia Ludowi Bożemu w miłości" (2 II 1998).

W roku kościelnym 2005/2006 program duszpasterski Kościoła w Polsce skupia się na adresatach Ewangelii nadziei i został wyrażony hasłem: Przywracajmy nadzieję ubogim. Fakt ten skłonił redakcję "Ateneum Kapłańskiego" do podjęcia refleksji na temat form pomocy ludziom ubogim w naszej Ojczyźnie. Problematyka posługi charytatywnej Kościoła w Polsce od strony struktur organizacyjnych została przedstawiona Szanownym Czytelnikom w roku 2005 (zob. nr 578). Tym razem przybliżamy wiodące formy wspierania ludzi ubogich w aspekcie specyfiki potrzeb adresatów tej pomocy. Autorzy zdają sobie sprawę, że tej szerokiej dziedziny aktywności Kościoła nie sposób opisać w sześciu artykułach. Mają jednak nadzieję, że przygotowane teksty przyczynią się do lepszego zrozumienia sytuacji prezentowanych grup ludzi ubogich, obudzenia wrażliwości na ich potrzeby nie tylko materialne, lecz także psychiczne, społeczne, religijne i duchowe, a w konsekwencji także większego zaangażowania w posługę charytatywną Kościoła.

Działalność charytatywna Kościoła jest rzeczywistością bogatą i wielowymiarową. W sposób spontaniczny jest ona realizowana w kręgach rodzinnych, środowiskach sąsiedzkich, częściowo także we wspólnotach parafialnych. W miarę jednak komplikacji sytuacji adresatów posługi charytatywnej Kościoła, wymagają oni coraz bardziej specjalistycznej i profesjonalnej opieki. Pomoc ludziom znajdującym się w szczególnie trudnej sytuacji jest obowiązkiem przede wszystkim władz państwowych i samorządowych. Również Kościół nie pozostaje obojętny na los ludzi dotkniętych nieszczęściem, patologią i stara się na miarę swoich możliwości uzupełniać inne podmioty społeczne w dziele wspierania ludzi potrzebujących pomocy. Ponieważ refleksja na temat problemów i różnych form troski Kościoła o niepełnosprawnych była już podejmowana na łamach "Ateneum Kapłańskiego" (por. nr 452 i 453), zagadnienia te zostały świadomie pominięte. W niniejszym zeszycie prezentujemy natomiast troskę Kościoła o dzieci z ubogich rodzin, ludzi w podeszłym wieku, uzależnionych od alkoholu, narkomanów, bezdomnych i więźniów.

Szanowni Czytelnicy, ponieważ Bóg pierwszy nas umiłował, również my "winniśmy się wzajemnie miłować" (1J 4, 11). Bóg oczekuje od nas odpowiedzi proporcjonalnej do Jego miłości. Wzywa nas do wyjścia z ciasnoty własnych spraw oraz pójścia do chorych, bezdomnych, niepełnosprawnych, starych i samotnych, by stać się balsamem na ich rany. Przed 2000 lat sam Chrystus pokazał, jak uzdrawiać chorych, dzielić chleb wśród głodnych, błogosławić dzieci, wskazywać drogę błądzącym. W ostatnich 26 latach Jego Namiestnik - Jan Paweł II pokazał, jak to można czynić w dzisiejszym świecie. Jeżeli nasz entuzjazm i miłość do Jana Pawła II nie była jak rosa o poranku, albo jak kwiat, który rano jest, a wieczorem więdnie i usycha, to starajmy się go naśladować w rozsiewaniu dobra i miłości wokół nas.

Lublin

ks.Wiesław Przygoda

 


Strona główna | Zeszyt bieżący | Pomoce homiletyczne | Informacje dla autorów
Zeszyty archiwalne | Redakcja | Kontakt

 

"Ateneum Kapłańskie" 1999-2006